Potrzeba edukacji, czyli o tym jak zostałam filmowcem ;)

Zawsze lubiłam uczyć. W liceum pomagałam koleżankom, na studiach udzielałam korepetycji. Kiedy rozpoczęłam specjalizację, prowadziłam zajęcia ze studentami, najpierw uczyłam pediatrii, potem ultrasonografii.  Później zostałam poproszona o prowadzenie wykładów dla lekarzy. Był to dla mnie ogromny zaszczyt i ogromna odpowiedzialność. Mój szef zawsze powtarzał, że warto uczyć innych, wówczas uczymy się najwięcej. Jest to święta prawda. 

Kiedy mam wykład dla lekarzy długo się przygotowuję, przeglądam publikacje, przygotowuję prezentację. Moi koledzy z pracy nauczyli mnie jak tworzyć wartościowe wykłady, ileż to się nasłuchałam: „to nie tak”, „popraw to” „zwróć uwagę na tamto…”;). konstruktywna krytyka – bezcenna ;). 

Postanowiłam wykorzystać ten aspekt mojej pracy zawodowej i połączyć go z moją pasją pisania bajek – przyjemne z pożytecznym. 

Jeśli jesteś rodzicem chorego dziecka, przypomnij sobie co się działo kiedy usłyszałeś diagnozę? Co zapamiętałeś z wizyty? Zrozumiałeś przekazane Tobie informacje? Czy po wyjściu z gabinetu odpaliłaś/eś doktora Google?

A co się działo z Twoim dzieckiem?

Czasami jako rodzic, masz kłopot ze zrozumieniem tego co mówi lekarz, a co dopiero Twoje dziecko? Nie mówiąc o nakłonieniu maluchów do przyjmowania leków czy wytłumaczeniu, na czym będą polegały badania.

Dzieci mają niesamowitą intuicję, rozumieją zdecydowanie więcej, niż nam się wydaje. Mają w sobie naturalną ciekawość świata, po prostu chcą wiedzieć. Zadają pytania. Pozwólmy im na to. A co zrobić gdy pytanie nie jest proste, jeśli nie znasz odpowiedzi? Możesz włączyć jeden z filmów edukacyjnych, znajdziesz go na moim kanale ;).

Dzięki moim bajkom edukacyjnym Twój maluch dowie się, co mu dolega (co w jego organizmie się popsuło), z czym to się wiąże, na co powinien uważać. Kto wie, może i Ty się czegoś dowiesz? 😉

Mogę również pomóc Ci edukować otoczenie. Dzięki temu Twój maluch będzie bezpieczniejszy, bo jego rodzeństwo, koledzy, koleżanki dowiedzą się, na czym polega jego choroba. Dowiedzą się, co jest dla niego bezpieczne, a co nie. Zobaczą, jak wygląda jego codzienność i być może okażą zrozumienie?  Dobrze jest „Zobaczyć słonia w salonie” – przestać udawać, że problem nie istnieje. 

 Jeśli masz to szczęście i Twoje dziecko jest zdrowe, być może w Waszym otoczeniu jest dziecko np.: z alergią, cukrzycą, ADHD, poruszające się przy pomocy wózka? Dzięki tym filmom możesz pomóc im zrozumieć PRAWDZIWY, pełny świat. Świat, w którym nie ma ideałów. Czasami nasz drobny, nieświadomy czyn może mieć KOLOSALNE znaczenie. To Ty się liczysz, to Ty swoją świadomą postawą możesz komuś niezwykle pomóc, Twoje dziecko również. W filmach poznacie historie moich pacjentów, dowiecie się, jak brak świadomości może zaszkodzić. Zapraszam Was do mojego świata.